Wystawa Szancer, wyobraź sobie! przygotowana została przez Żydowskie Muzeum Galicja w Krakowie. Obecnie gości w Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie, więc można nie tylko oglądać wystawę, ale także w niej uczestniczyć. Prócz niezwykłych prac Jana Marcina Szancera częścią ekspozycji są specjalne instalacje. Dzięki takiej scenografii zwiedzający mogą poczuć się jak bohaterowie bajki opartej na istotnych wydarzeniach z życia rysownika i wraz z nim ćwiczyć swoją wyobraźnię.

19.01.2022 r. klasy czwarte wybrały się na wystawę o tym niezwykłym artyście, którego prace zna i podziwia kilka pokoleń. To on narysował Pinokia, Królową Śniegu czy Małą Syrenkę. Jakie wrażenie zrobiła wystawa na naszych uczniach? Przekonajmy się czytając fragmenty wypowiedzi niektórych z nich:

Zosia Ł. (4a) – Uważam, że Szancer miał ogromny talent. Jeśli chodzi o obrazy J. M. Szancera to większość , moim zdaniem, była wykonana farbami olejnymi.

Filip K. (4b) – Ta wystawa zainspirowała mnie do tworzenia obrazów podobnych do dzieł Jana Szancera. Na wystawie było dużo możliwości do kreatywnych zabaw. Na przykład było tam miejsce do pomiaru poziomu wyobraźni, ściana strachu czy teatrzyk cieni. Tak dobrych wystaw nie spotyka się na co dzień. Widać, że twórcy bardzo się postarali. Bardzo im za to dziękuję!

Kasper G. (4a) – Najbardziej zaciekawiły mnie piękne obrazy J. M. Szancera. Na wystawie nauczyłem się dużo z historii i z literatury.

Mateusz P. (4b) – Według mnie wystawa Szancer, wyobraź sobie! jest nadzwyczajna i magiczna. Można tam zobaczyć wspaniałe obrazy i malowidła Jana Marcina Szancera. Dekoracje na tej wystawie są jak z bajki! Najbardziej podobały mi się akcesoria do zrobienia własnego przedstawienia. Ta wyprawa była dla mnie wielkim przeżyciem. Uważam, że to najpiękniejsza i najbardziej zaskakująca wystawa jaką widziałem w życiu i dlatego bardzo chciałbym jeszcze raz odwiedzić to cudowne miejsce.

Klara S. (4a) – Gdybym na tę wystawę wybrała się jeszcze raz z rodziną , to myślę , że najpierw przeszlibyśmy przez szafę z podwójnymi drzwiami. Jeśli miałabym dużo czasu to wykonałabym wszystkie zadania.

Lena T. (4c) – Na wystawie podziwiałam sporo ciekawych obrazów i rysunków Jana Szancera. Najbardziej podobała mi się tam ściana strachu, która składała się z trzech luster. Mimo, że nie była taka jak ją sobie wyobrażałam to i tak na długo zapadnie mi w pamięci. Chętnie wybiorę się jeszcze raz do tej galerii.

Amelia Z. (4a) – Odniosłam wrażenie, że przeniosłam się do krainy sztuki. Najbardziej spodobał mi się obraz pt.: Duma o Hetomsie; ponieważ zauważyłam, że namalowany jest przepiękną kreskę.

Michalina G. (4a) – Niestety nie udało mi się ułożyć tych wielkich puzzli, ponieważ zabrakło mi czasu.

Natasza W. (4c) – Najbardziej na tej wystawie zawiodło mnie to, że Ściana strachu nie była wcale straszna. Uważam też, że było tam za mało obrazów Szancera. Myślę jednak, że mimo to warto się na nią wybrać.

Tomasz K. (4b) – Bardzo interesująco było na tej wystawie. W szczególności zabawny był teatr kostiumowy. Spodobał mi się stój żaby i cały czas w nim chodziłem.

Julia H. (4c) – Zachwyciły mnie obrazy Szancera, ponieważ są malowane w bardzo oryginalny sposób. Chciałabym się tam wybrać z rodziną , żeby też mogli zobaczyć coś niezwykłego.

Szymon O. (4c) – Moim zdaniem jest to bardzo wspaniała wystawa. Zobaczyłem tam dużo nowości i ciekawostek o których nawet nie miałem pojęcia. Najbardziej imponującą częścią wystawy była dla mnie Cela czarownic.

Barbara K. (4b) – Uważam, że wystawa prac Szancera jest cudowna! Naprawdę ten artysta miał wielki talent do rysowania! Podobało mi się, że mogliśmy też sami dużo rysować , nawet na lustrach. Skrzypiące drzwi były trochę straszne, ale dzięki nim można się było poczuć jak w bajce. Zauważyłam , że Szancer lubił rysować kobiety.

Wiktoria D. (4c) – Na wystawie najbardziej podobała mi się biblioteka za podwójnymi drzwiami. Zapadnie mi w pamięć możliwość przebierania się za różne postaci i robienie teatrzyku.

Aleksander K. (4c) – Na wystawie najciekawsze było miejsce pomiaru wyobraźni. Bardzo dziwne jest to, że to najmłodsze dzieci miały najwyższy poziom wyobraźni. Podobało mi się na wystawie, bo naprawdę było tam dużo różnych atrakcji.

Teresa Popow