Dzień pierwszy – Sky Walk

Siódmoklasiści w Sudetach – pierwsze wyzwanie wieża Sky Walk z podwieszanymi drabinkami, przeszklonym tarasem i zjeżdżalnią a wszystko na wysokości sześćdziesięciu pięciu metrów. Jest ogień! Jutro kolejne wyzwanie – Śnieżka. Podobno na górze jeszcze zalega śnieg…

Dzień drugi – Śnieżka

Najpierw wyciągiem krzesełkowym na Kopę. Kilometrowe spacer czarnym szlakiem do schroniska, chwila odpoczynku i atak. Dość strome podejście i Śnieżka zdobyta! Kila chwil na szczycie a potem powrót Drogą Jubileuszową ponownie do Domu Śląskiego, stąd szlakiem niebieskim do kotła Małego Stawu (okolice Samotni zawsze zachwycają). Jeszcze tylko mały skok i już Świątynia Wang a w nogach ponad 25 tysięcy kroków. To był cudowny, choć nieco wyczerpujący dzień.

Dzień trzeci – Chojnik i Kamieńczyk

Kolejny dzień – kolejne wyzwania – dzisiaj siódmoklasiści zdobywali Chojnik, warownię usytuowaną na stromym wzgórzu (już wiemy dlaczego nigdy nie została zdobyta…). Z zamkowej wieży podziwialiśmy wspaniałą panoramę Karkonoszy. A po obiadku ostatnia wyprawa w góry – na celowniku najwyższy w polskich Sudetach wodospad (28 metrów). Kamieńczyk zachwycił wszystkich.

Dzień czwarty – Zamek Książ

Wracamy! Po drodze jeszcze tylko Książ, trzeci co do wielkości zamek w Polsce (po Malborku i Wawelu). Warownia wybudowana pod koniec XIII wieku przez księcia świdnicko – jaworskiego Bolka I Surowego, rozbudowywana przez kolejne lata – niezwykła, niesamowita, zachwyca ogromem, pięknymi ogrodami i urokliwym położeniem na wzgórzu pośród malowniczych lasów.

To był naprawdę fajnie spędzony czas. Karkonosze są przepiękne z mnóstwem urokliwych miejsc. Przed wyprawą warto jednak trochę się przygotować fizycznie, bo nie ma się co oszukiwać – codzienne długie marsze w górach są dość wyczerpujące. Przez cały czas towarzyszyła nam cudowna pogoda – było słonecznie i cieplutko. Mieliśmy szczęście – w dniu naszego wyjazdu Karkonosze spowiła gęsta mgła, na Śnieżce było minus dwa stopnie, a porywisty wiatr przyniósł intensywne opady śniegu…

Siódmoklasiści z opiekunami