W sobotę wybrałem się z mamą i bratem na rajd rowerowy. Bardzo lubię jeździć rowerem. Na początku spotkaliśmy się przy Pomników Trzech Orłów. Później jechaliśmy koło Różanki, przez park, następnie obok jeziora Głębokiego. Pomiędzy jeziorem Głębokim a miejscowością Żółtew był taki piasek, że nie każdy dawał sobie z nim radę. Szczęśliwie wszyscy dotarli do stadniny koni, gdzie zrobiliśmy sobie krótką przerwę. Potem dotarliśmy do Bartoszewa. Dzieci chciały zjeść lody z miejscowego sklepiku. Pan Przemek zaproponował, żeby chętne dzieci pojechały dookoła jeziorka, a inne w tym czasie zjadły lody. Ja zdążyłem zrobić obie rzeczy :). Następnie pojechaliśmy przez Pilchowo na Polanę Sportową gdzie odbyło się ognisko.Tam Pan Przemek zorganizował nam różne konkursy i zadania m.in.egzamin praktyczny na kartę rowerową dla czwartoklasistów. Tam też upiekliśmy kiełbaski i zjedliśmy wszystkie smakołyki z naszych plecaków. Przez to nasze plecaki stały się lżejsze i dzięki temu łatwo było wracać. Wróciliśmy do domu zmęczeni ale szczęśliwi.
Radosław Galiński