W dniach 8-11 maja klasy szóste wraz wychowawczyniami odwiedziły Warszawę. Wyjechaliśmy skoro świt. Mocno zaspani wsiadaliśmy do autokaru, lecz dzięki temu szybko i bez korków dotarliśmy do naszej stolicy.
Podekscytowani czekającymi nas atrakcjami rozpoczęliśmy zwiedzanie. Najpierw udaliśmy się do pałacu w Wilanowie. Jest on – a właściwie był w XVII w. – siedzibą naszego byłego króla Jana III Sobieskiego. Jednak największe wrażenie w tym dniu wywarł na nas Pałac Kultury i Nauki, a zwłaszcza panorama Warszawy z tarasu na XXX-tym piętrze. Pogoda dopisała, więc powietrze było przejrzyste, a widok zapierał dech w piersiach.
Przedpołudnie następnego dnia upłynęło nam na zwiedzaniu starówki i najsłynniejszych zabytków i pomników stolicy. Zobaczyliśmy między innymi Grób Nieznanego Żołnierza, niedawno odsłonięty Pomnik Smoleński i Kolumnę Zygmunta III Wazy oraz Pomnik Fryderyka Chopina. Historię i znaczenie tych miejsc poznaliśmy dzięki pani przewodnik. Odwiedziliśmy również Zamek Królewski, Pałac Prezydencki, Uniwersytet Warszawski oraz Belweder. Myślę jednak, że wszystkim najbardziej podobało się Centrum Nauki Kopernik. Zjedliśmy tam lunch i świetnie się bawiliśmy robiąc ciekawe eksperymenty.
Po kolejnym noclegu już nieco zmęczeni, lecz wciąż żądni wrażeń pojechaliśmy do Muzeum Powstania Warszawskiego. Po tej solidnej dawce historii szczęśliwi, że odpoczniemy, udaliśmy się do Łazienek Królewskich. Nie wiedzieliśmy jeszcze, co nas czeka… Podzieliliśmy się na cztery drużyny i przydzielono nam zadania terenowe, związane z zabytkami Łazienek. Po pewnym czasie wszystkie grupy zmęczone i wyczerpane przybyły do punktu zbiórki. Zadania były punktowane. Wygrała drużyna z 6c.
Niestety nie mogliśmy zwiedzić sejmu, więc wybraliśmy się na lody. Po lodach i obiedzie wszyscy z pełnymi brzuchami pojechaliśmy na Stadion Narodowy. Myślę, że nawet ci, którzy nie interesują się piłką nożną, nie byli zawiedzeni. Mieliśmy wyśmienitego przewodnika, którego każdy z wielką uwagą słuchał. Podobno byliśmy jego dziewiątą grupą, więc współczuję tej pierwszej, bo u nas był bardzo energiczny i głośny ;).
W ostatnim dniu wycieczki, po walkach robotów na warsztatach robotycznych, zwiedziliśmy gmach Telewizji Polskiej przy ulicy Woronicza 17. Zobaczyliśmy m.in. studia nagrań “Pytania na Śniadanie” oraz “Jaka to Melodia”. W tym drugim spotkaliśmy Roberta Janowskiego. Niestety tylko nielicznym udało się zdobyć autograf jakiejś znanej osoby.
Wycieczka była naprawdę udana, pogoda wręcz wymarzona i humory dopisywały. Bogatsi w wiedzę, wrażenia i wspomnienia wróciliśmy do Szczecina.
Jakub Balewicz 6c