W zeszłym roku mój tata wyhodował na naszym balkonie pomidory koktajlowe. Zachęciło mnie to do spróbowania uprawy roślin. Kupiliśmy nasiona grochu, bo szybko rośnie i moja siostra bardzo lubi go jeść. Posiałem nasiona do donicy na balkonie i podlewałem je codziennie. Po kliku dniach roślinki wyszły z ziemi. Potem rosły, rosły i rosły, aż wypuściły wąsy i zaczęły zaplątywać się pomiędzy sobą. Wtedy tata przygotował tyczki, które wsadziliśmy w ziemię, żeby roślinki się po nich pięły. Pną się w górę, a ja nadal je podlewam. Nie mogę się już doczekać kiedy pojawią się strączki.
Przy okazji zrobiłem doświadczenie, które pokazuje jak wielką siłę mają takie małe ziarenka grochu – potrafią nawet rozsadzić gips! Rozrobiłem gips, zmieszałem z ziarnami grochu i wlałem do plastikowego kubeczka. Groch wchłaniał wodę z gipsu. Gips zastygł a groch pęczniejąc go rozsadził, a teraz nawet wypuszcza kiełki!
PS. Polecam także hodowanie rosiczki – zjada muchy.
Mikołaj Winiarski kl.5a