EU Code Week, wbrew swej nazwie, to nie jeden ale dwa tygodnie intensywnej pracy z komputerami. Jak co roku, nasza szkoła zgłosiła swój akces do udziału w tym niezwykłym święcie, które łączy młodych programistów w całej Europie. W tym roku zarejestrowano łącznie aż 59 696 wydarzeń, tylko w Polsce zorganizowano ich 8 202, co dało nam 6 pozycję na naszym kontynencie (w zestawieniu uwzględniono liczbę wydarzeń w stosunku do populacji kraju). Dlaczego warto brać udział w tym europejskim święcie? Zacytujmy za organizatorami: “Programowanie pozwala: urzeczywistniać pomysły, rozwijać kluczowe kompetencje, kształtować przyszłość.” W tym roku w szkole przy Tomaszowskiej aktywności uczniów ukierunkowane były na trzy główne problemy, które najłatwiej oddaje nasze tegoroczne hasło przewodnie – STERUJEMY, KODUJEMY, ROZWIĄZUJEMY…

Klasy najmłodsze rozpoczęły przygodę z przesympatycznym robotem – Photonem. Niektórzy mieli okazję zaprzyjaźnić się z nim już wcześniej, w końcu jest już w naszej szkole od roku. Photon już samym swoim wyglądem wzbudza pozytywne emocje, każdy chciał go wziąć na ręce, każdy pragnął go przytulić. A nasz robocik nie był obojętny na uczniowskie pieszczoty – odwzajemniał się miłym pomrukiwaniem i dyskretnym błyskiem swoich czułków, które potrafią mienić się wszystkimi kolorami. Jednak wcześniej musieliśmy stworzyć program, który nauczył Photona tych wszystkich czułości. Kilka linijek kodu, które potrafili przygotować nasi najmłodsi uczniowie a robot stawał się niezwykle uprzejmy. To jednak tylko ułamek możliwości, bo nasz Photon potrafił dużo, dużo więcej. Nauczyliśmy się sterować jego ruchami – na specjalnej macie nasz Photon wykonywał slalom, unikając przeszkód zbierał zagubione rzeczy. A przy tym wydawał mnóstwo niezwykłych dźwięków i kokietował nas kolorowymi błyskami. Wszystkim tak bardzo podobały się te zajęcia, że zachęciły maluchów do zaprojektowania własnych robotów, które choć tylko na papierze – były równie cudowne, niezwykłe, zachwycające. Trzecioklasiści poszli krok dalej – z klocków Lego zbudowali własne roboty – rządziły mini spycharki. Kilka linijek kodu (korzystaliśmy z programowania blokowego) i nasze małe sprytne robociki wędrowały po szkolnych ławkach spychając na boki wszelkie śmieci. Świetna zabawa!

Był też czas na kodowanie – młodsi uczniowe stworzyli w programie Scratch Junior przepiękny podwodny świat, w którym w wyposażeniu płetwonurka odkrywali tajemnice skryte pod falami oceanu. Wieloryby, morskie żółwie, delfiny, przeróżne gatunki ryb, ośmiornice, koralowce i w centrum nasi bohaterowie  – niezwykła sceneria, którą ożywiły wpisane wcześniej linijki kodu.

Oceany zawróciły w głowie również starszym uczniom, którzy stworzyli program umożliwiający podróżowanie okrętem po morskich falach. Przepis na napisanie takiej gry? Scratch, kilka poleceń sterujących ruchem, pętle umożliwiające powtarzanie, pętle warunkowe, szczypta dźwięków, do tego ciekawa grafika i niezwykłe duszki – okręty, którymi manewrowaliśmy pośród niebezpiecznych raf. Na koniec wystarczy jeszcze tylko poukładać polecenia w sensowne, logiczne linijki kodu, dodać zmienne, które będą zliczać nam czas pokonania morskiego labiryntu, przetestować  …i mamy gotowy program. Prawda, że to nie takie trudne?

W tym roku Europejski Tydzień Kodowania zbiegł się w czasie z dwoma konkursami informatycznymi – Instalogik i Bóbr. Zadania konkursowe z poprzednich edycji i przybliżenie problemów tegorocznych, to było wyzwanie przed którym stanęli uczniowie klas starszych. Na zajęciach informatyki liczyliśmy więc kurs średniowiecznych monet, upychaliśmy do podmienianych wiader kamienie, analizowaliśmy ruch piłki poruszającej się według ściśle określonych reguł po wyznaczonym obszarze. Pomagaliśmy też rozwiązywać problemy, z którym zmagały się przemiłe bobry. Nie było łatwo ale większość problemów udało się rozwiązać. Cieszy fakt, że z bobrami zaprzyjaźniła się niezwykle liczna grupa ponad 90 uczniów. Brawo!

To był niezwykły czas spędzony efektywnie przed ekranami komputerów. Ale to nie koniec, Europejski Tydzień Kodowania to tylko w naszej szkole przystawka, wszak sterowanie, programowanie i rozwiązywanie zadań trwa u nas cały szkoły rok. Pracownia komputerowa ma zawsze szeroko otwarte drzwi dla uczniów zainteresowanych informatyką. Zapraszamy, miejsce zawsze się znajdzie.
🙂

Przemysław Stecewicz